Menu poziome
Menu lewe
Sołectwa
Lubiatów
W skład sołectwa Lubiatów wchodzi oddalony 400 m na południowy-wschód przysiółek Zabór Mały. Na zachodnim wjeździe do osady rośnie efektowna sosna zwyczajna licząca ok. 80 lat. Krzywa sosna wygięta łukiem 180˚ nad drogą tworzy oryginalną żywą bramę.
Historyczne nazwy miejscowości:
Ciekawostki:
Liczba mieszkańców:
- na dzień 28.06.2012 r. - 133
- 1261 - Lubatou circa Odram
- 1361 - Lobdaw
- 1411 - Lobtau
- 1845 - Lubthal, Klein Sabor
- 1936 - Lubthal, Klein Hirschwerder
- 1353 - wieś wzmiankowana jako sołectwo należące do Petera von Dobischa.
- 1976 - wielki pożar majątku Lubiatów użytkowanego przez Spółdzielnię Kółek Rolniczych. Pożar strawił pół majątku, tym samym nigdy nie powstał tu PGR.
- 1988 - Lubiatów wraz z przysiółkiem Zabór Mały odłączył się od Zaboru Wielkiego, tworząc odrębne sołectwo. Pierwszym sołtysem Lubiatowa został Ludwik Wolański.
Ciekawostki:
- We wschodniej części lubiatowskiego majątku obok kolorowej oficyny znajduje się „jurajski ogródek”, a w nim dwa prehistoryczne gady wykonane z drutu i betonu przez Zbigniewa Pilcha. W ogródku rosną wszystkie rośliny chronione występujące na terenie gminy Miękinia.
- 24 stycznia 1945 roku rozpoczęła się ewakuacja więźniów z podobozów Dyhernfurth I i II do macierzystego obozu w Groß-Rosen. Wycofujący się Niemcy z Brzegu Dolnego zniszczyli przeprawę promową i linię kolejową. W majątku otoczonym wysokim murem zorganizowano tymczasowy obóz jeniecki. Jeńców sukcesywnie rozstrzeliwano, część zmarła z głodu, inni zamarzli z podczas siarczystych mrozów. Hitlerowcy, opuszczając majątek, zarządzili rozstrzelanie jego mieszkańców - świadków zbrodni. Nieliczni zdołali uciec przed śmiercią. Z trzech tysięcy jeńców dwa tysiące straciło życie w Lasach Lubiatowa, Kobylnik i Szczepanowa. Po zakończeniu wojny zwłoki leżące w lasach pochowano w zbiorowej mogile w Środzie Śląskiej. Pałac przez wiele lat nie był zamieszkały, ponieważ wszystko wskazywało na to, że torturowano w nim ludzi. Ściany były wymazane krwią. Ostatecznie budynek ten rozebrano w latach 70-tych.
- W 1949 roku kierowca Ludwik Półtorak jadąc ze starostą Zarzyckim przez las zauważyli niewielki budynek (dominium pomocnicze). Zatrzymali się. Starosta poszedł sprawdzić czy jest zasiedlona, a kierowca poszedł do lasu. Po 100 m spaceru natknął się na dość dużą mogiłę długości ok. 30 m Wokół porozrzucane były ludzkie kości i roztaczał się trupi odór. W wysokim nasypie były otwory zrobione przez zwierzęta. Warstwa ziemi nad pogrzebanymi nie była grubsza niż 40-50 cm. Pokazał to staroście, który powiedział, że dowie się i sprawdzi. Na drugi dzień starosta powiedział kierowcy te słowa: „O ile chcesz żyć, ja nie miał kłopotów to zapomnij o tym. Nigdy tam nie byliśmy, nic nie widzieliśmy i o niczym nie wiemy”. Mieszkańcy Lubiatowa znając sprawę już od czasu zasiedlenia wsi również nie zgłaszali nikomu o leżącej nieopodal mogile w obawie o własne życie.
- W roku 1957 nieznana ekipa wojskowa dokonała ekshumacji zbiorowej mogiły. Mieszkańcy mogli przyglądać się pracom żołnierzy. Rozkładające się szczątki ludzkie były tak wymieszane, że trudno było określić liczbę ofiar. Wszystkich zabito strzałem w głowę. Wydarzenia te upamiętnia skromny grób „nieznanego żołnierza” z I wojny światowej wykonany z faszyny i mchu w kształcie nierównoramiennej gwiazdy. Po zbiorowej mogile pozostał jedynie rów, w którym Leśnictwo Kobylniki przechowywało sadzonki.
Liczba mieszkańców:
- na dzień 28.06.2012 r. - 133
Liczba odwiedzin: 13676